czwartek, 17 lipca 2014

Akt 19.

Michał.
- To wy się znacie?!- spytał Kubiak z lekkim szokiem w głosie.
- Poznaliśmy się parę miesięcy temu, na dyskotece. Nawet się spotkaliśmy po za nią, a ty potem zniknęłaś. To było dziwne, bo...- Nowakowski urwał, bo inny siatkarz z zespołu Resovii przybiegł do nich w szampańskim humorze.
- Czemu nie grałeś Dziku?- zapytał brunet. Był starszy od chłopaków, a na jego palcu widniała obrączka.
- Wiesz Krzysiu, mała przerwa, problemy zdrowotne, ale powoli wracam do formy- odparł Michał obejmując Laurę w pasie. Ignaczak popatrzył na obie dziewczyny i powoli do niego docierało, że jedna jest "własnością" Kubiaka, a druga będzie należeć do Piotrka. 
- Przepraszam, gdzie moje maniery. Jestem Krzysiek.- siatkarz podał rękę Laurze a ta ją uścisnęła. To samo zrobiła Mira.
- Oh no tak! Krzysiu, poznaj, Laura moja narzeczona, a to jest nasza przyjaciółka Mira.
Po chwili Ignaczak zniknął w tłumie jego fanek, a trójka, razem z Piotrkiem ruszyła do motelu. Nowakowski zabrał Mirę do swojego samochodu.
- Kochanie, wiesz o co chodzi z Mirą i Pitem?- zapytał Kubiak skręcając na zakręcie.
- Nie domyślasz się?! Rzeszów. Piotrek. Albo Dawid. Wyszło na to, że Piotrek. Michał, zrozum to! Piotrek jest... był ojcem jej dziecka!- krzyknęła Laura.
- Tego dziecka, które ona...?!
- Tak, tego! Myślisz... Myślisz, że mu powie?- spytała zdenerwowana Laura.
- Nie wiem... Gorzej jak mu powie... Myślę, że Mira nie będzie go owijała w bawełnę. Swoją drogą, nie wiedziałem, że z Piotrka taki romantyk, żeby po jednym spotkaniu...- przerwał bo Laura chwyciłą go za rękę.- Co się dzieje?
- Zatrzymaj się!
Michał wykonał polecenie, a Laura wybiegła z samochodu i zwymiotowała prosto pod znak drogowy. Po paru  minutach wróciła do samochodu i nie odzywała się do końca jazdy.


Laura.
- Wujku! Cześć!- zawołała Laura uśmiechając się szeroko.
- Laura? Ale urosłaś! I przyprowadziłaś ze sobą polską reprezentację! No, no, no... Pracujesz w dziennikarstwie?- spytał około pięćdziesięcioletni mężczyzna.
- Wujku, to jest mój narzeczony Michał. Tak, mój narzeczony. A Piotrka znasz z telewizji. Mój wujek jest największym fanem siatkówki na świecie! A to jest Mira, nasza przyjaciółka. Gdzie ciocia? Gdzie Adaś z Konradem?
- Ciocia gotuje dla was obiad, Adam wyszedł z Karoliną a Konrad pewnie siedzi w pokoju.
Laura pobiegła do kuchni. Ciocia stała przy garnkach i kroiła pietruszkę.
- Dzień dobry!
- Laurko! Zaraz wołam Konrada, i siadamy do stołu. Na ile mam nakryć? Ale schudłaś! Trzeba cię dokarmić kochanie!- kobieta wycałowała dziewczynę. 
- Nas jest czterech, was pięciu, Karolina zje z nami pewnie... O zobacz właśnie idą!
Po paru minutach do kuchni weszła cała ferajna, z Adamem i Karoliną. 
- Laura! Kurde, jaka ty jesteś piękna!- Adam przytulił Laurę i spojrzał na Karolinę i Michała, którzy mieli niezadowalające miny.
- Gdybym nie była twoją kuzynką, a ty byłbyś wolny, to się za ciebie biorę!
Wszyscy wybuchnęli śmiechem, a Laura podeszła do Kubiaka i mocno go przytuliła. Po chwili cała rodzina jadła smakowite dania przyrządzone przez ciocię. Brakowała tylko Konrada.
- Może ja po niego pójdę...- oświadczył Adam i wstał od stołu. Po niecałej minucie, było słychać krzyki i dźwięk tłuczonego szkła. Wujek Laury już wstawał od stołu, gdy...
- Zostań wujku, ja tam pójdę...- blondynka pobiegła na górę i zapukała do pokoju młodszego z braci. W odpowiedzi nic nie usłyszała, więc nacisnęła klamkę. To co zobaczyła przerosło jej oczekiwania. Konrad klęczał na ziemi zbierając wazonik, a Adam uciskał chusteczką zakrwawioną wargę.
- Cześć Konrad... Miło cię widzieć!- Laura podeszła do niego i zaczęła zbierać małe kawałki szkła.
- Skaleczysz się...- usłyszała. Dziewczyna przytuliła kuzyna i wzięła go za rękę, op czym usiedli na kanapie obok Adama.
- O co poszło chłopaki?
- Jest zazdrosny!- wykrzyczał starszy brat i odwrócił głowę do okna.
- Wcale nie! Nie wmawiaj mi tego!
- Nie krzyczcie tak, bo zaraz wasz ojciec tutaj przyjdzie! No słucham, o co się tak kłócicie?- zapytała ponownie Laura biorąc kuzynów za ręce. 
- Robi mi takie awantury, odkąd zacząłem spotykać się z Karoliną! Dzień w dzień! Ona powoli zaczyna się domyślać, że to przez nią! Ten szczeniak się w niej podkochuje i jest zazdrosny o to, że ja z nią jestem.
- Ale to ten szczeniak cię z nią poznał!-wykrzyczał Konrad.- Znasz ją dzięki mnie! Nie pamiętasz? Ja ci powiedziałem, że jest śliczną dziewczyną, że mi się podoba! Ona chodzi do mojego liceum i to ja ją znałem pierwszy! A ty z dnia na dzień przyprowadziłeś ją do domu z informacją, że to twoja dziewczyna...
- Adaś tak było?- odpowiedziała Laura z mieszanymi uczuciami. Odpowiedziała jej głucha cisza.- Adaś! Odpowiedz mi!
- Tak! Ale ona tez mi się spodobała, rozumiesz? Jest starsza od niego o rok... Nie dogadaliby się za nic w świecie!
- Skąd to możesz wiedzieć? Nic o niej nie wiesz! Ja, kiedy tylko mam okazję z nią porozmawiać, pytam co u niej, co lubi, czego słucha... Zapytałeś ją kiedyś o to?- Konrad powoli opanował ton głosu. Laura chciała ukryć łzy dłonią. To co powiedział jej młodszy kuzyn, wzruszyło ją do łez. On naprawdę był zakochany w Karolinie... Adam też to zrozumiał. Wstał i wyszedł z pokoju. Oboje popędzili za nim. Kiedy weszli do kuchni, wszyscy skierowali na nich oczy.
- Karolina... Możemy porozmawiać?- zapytał starszy z braci i on, razem z jego dziewczyną, weszli do pustego pokoju. Laura objęła ramieniem kuzyna i wszyscy w ciszy czekali, aż para wyjdzie. Po chwili dziewczyna wybiegła z pokoju, z policzkami mokrymi od łez, w pośpiechu zabierając kurtkę. Konrad odwrócił się napięcie i wybiegł za nią. Laura poszła do drzwi wejściowych i spojrzała przez wizjer. Konrad obejmował Karolinę. Uśmiechn pojawił się na jej twarzy i wróciła do kuchni. Adama już tam nie było. 
- Zerwał z nią. Mówił, że...- ciocia urwała spoglądając za Laurę. 
- Konrad miał rację. Ja nic o niej nie wiem... Niech ta rozmowa zostanie między nami, ok?- spytał Adam. Blondynka kiwnęła głową. Popatrzyła na Michała, Mirę i Piotrka i zaprosiła ich gestem do ich nowych pokoi.


Michał.
- Siedzą tam już pół godziny!- Laura zaczęła się niecierpliwić. Mira z Piotrkiem, byli w pokoju dziewczyny, zamknięci na klucz. Nie było słychać co tam się dzieje. Michał także był zdenerwowany. Co z tego wyniknie? Czy Mira powie Piotrkowi całą prawdę? Czy Nowakowski będzie na nią wściekły? Po kolejnych piętnastu minutach usłyszeli trzask drzwiami z sąsiedniego pokoju. Oboje do niego wbiegli, lecz zobaczyli tam Piotrka. Laura popędziła za Mirą.
- Powiedziała ci?- spytał Kubiak siadając obok Resoviaka.
- Ta... Trochę mnie to zszokowało... Powiedziałem jej, że była głupia, że to zrobiła... I uciekła... Mogła mnie odnaleźć... Ja też jej szukałem... Myśmy tylko raz... I to po pijaku! A to się tak szybko stało... Jak ona... Ugh... Co ona narobiła?!- odpowiedział Piotrek, cały czas kręcąc głową. Po chwili Laura wróciła z Mirą. Obie płakały, ale brunetka kazała zostawić ją samą z Piotrkiem. Kubiak razem z narzeczoną opuścili pokój i dalej czekali na jakieś informacje.
- Co powiedziała?
- Pewnie tylko to, co Piotrek tobie... Zostawmy ich na razie w spokoju. Jutro jedziemy do moich rodziców. Zobacz, jest pół do pierwszej. Chodźmy spać...
Kubiak po wzięciu szybkiego prysznica, położył się obok ukochanej i delikatnie ucałował jej ramię. Po chwili oboje zasnęli.


 _____________________________
Bardzo proszę :)

3 komentarze:

  1. Świetny rozdział :)
    Pozdrawiam Kinia

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana bo ja cię chciałam strasznie przeprosić, bo ja czytam tylko nie mam czasu na komentowanie. Także jakbyś mogła to nadal mnie powiadamiaj.
    Mam nadzieję, że Mira z Piotrkiem szybko dojdą do porozumienia. I coś mi się tak wydaje, że Laura jest w ciąży.
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Oby Mira i Piotrek żyli w zgodzie, a nawet i razem. ;3 Kolejny świetny rozdział, pozdrawiam. :) J.

    OdpowiedzUsuń